Tak było w 2013 roku. 10 co ciekawszych tytułów filmowych poniżej.
10. かぐや姫の物語
Księżniczka Kaguya reż. Isao Takahata
Gdyby nie fantastyczna końcówka, tę klasyczną japońską baśń mógłby równie dobrze nakręcić Kurosawa. Dość ascetyczny wizualnie, ale niepozbawiony atutów film.
9. Papusza
reż. Joanna Kos-Krauze i Krzysztof Krauze
Nie jestem pewien na ile odważny brak chronologii, gustowne zdjęcia i świetnie dozowana muzyka dodają głębi tej drętwo przedstawionej aktorsko historii.
8. Dallas Buyers Club
Witaj w klubie reż. Jean-Marc Vallée
McConaughey bezbłędny. Sporo ciekawsza opowieść o survivalu niż Hanks na morzu. Czy polski dystrybutor zareklamuje ją jako męską odpowiedź na Erin Brockovich?
7. Blue Jasmine
reż. Woody Allen
Po serii błahych komedyjek w europejskich metropoliach Allen odzyskuje dawną werwę i kręci elokwentny film, zostawiając widzom najwięcej przestrzeni od lat.
6. そして父になる
Jak ojciec i syn reż. Hirokazu Koreeda
Tematyka jak z „Trudnych spraw”, ale Koreeda nie wpada w pułapkę reality tv ani nie dopisuje ideologii czy psuedofilozofii do przedstawionej historii.
5. Nebraska
reż. Alexander Payne
Urokliwy i przezabawny film o zwykłych ludziach: ich fantazjach, przeszłości i przyszłości.
4. Computer Chess
reż. Andrew Bujalski
Autentycznie zabawny i niebanalny jednocześnie. Mumblecore w najlepszej formie.
3. 風立ちぬ
Zrywa się wiatr reż. Hayao Miyazaki
Pieczołowicie zrealizowana animacja na niełatwy temat poprowadzona wielotorowo przez Miyazakiego. Mimo pewnych mankamentów, ostatecznie nie mogłem nie ulec.
2. Ida
reż. Paweł Pawlikowski
Rewelacyjnie wykadrowany: przestrzennie i oszczędnie zarazem; kłania się w pas arcydziełom polskiej szkoły filmowej.
1. La grande bellezza
Wielkie piękno reż. Paolo Sorrentino
Prawda o ludziach, życiu i sztuce. Sztuce wysokiej i niskiej na równych prawach w nieuniknionych objęciach post-modernizmu.