99 najfajniejszych rzeczy jest kolażem złożonym z rozmaitości wyselekcjonowanych według na wpół urojonego klucza i uszeregowanych w sposób co najmniej niedbały.
Jakiś czas temu zacząłem kolekcjonować pojęcia czy raczej opisywać, zapisywać przedmioty, zjawiska, zachowania, stany, wydarzenia według pewnego, wówczas jeszcze nie do końca sprecyzowanego klucza. Nazwałem tę dziwaczną listę 99, co nie tylko nie ma żadnej symbolicznej wymowy, ale jest to liczba jak najbardziej przypadkowa, pierwsza która przyszła mi na myśl, a była wystarczająco duża, by przez pewien czas dało się te rzeczy, nie zamartwiając się nadto o pozostałe miejsce, kolekcjonować. Nie jest to jednak zbiór skończony, wszelka hierarchia w nim jest wielce umowna — przywiązywanie się do kolejności poszczególnych pozycji byłoby absolutnie niewskazane, choć może mieć ona z pewnością jakieś drugorzędne znaczenie, które zresztą mam zamiar konsekwentnie w miarę możliwości wyjaśniać i komentować, jeśli oczywiście tylko taka potrzeba zaistnieje.
Z czasem zaobserwowałem, że rzeczy, które zapisuję są na ogół fajne — z całą świadomością tego, jak niefajne jest to określenie. Postanowiłem więc odtąd te fajne rzeczy notować, by ostatecznie zebrać je w jednym miejscu. Wszystko po to, by tę fajność zdefiniować — może odczarować rzeczy, które fajne nie są i nigdy nie będą albo dodać trochę konsekwencji słowu, które niewątpliwie nie cieszy się najlepszą sławą. Na czym na fajność polega? Jest w jakiś sposób niezobowiązująca, czasem trochę banalna, ale niewiele sobie z tego robi. Jest młoda duchem niezależnie od faktycznego wieku i trochę szalona w nieco abstrakcyjny sposób. Chodzi własnymi ścieżkami, ale nie brakuje jej humoru. Jest błyskotliwa, ale się nie wymądrza. Trzyma się trochę na uboczu, ale gdy nadarzy się okazja, potrafi porwać za sobą tłumy.
99. festiwale muzyczne
98. Webdriver Torso
97. bańki mydlane
96. zachód słońca na Marsie
95. manga „komiksy czytane od końca” po śląsku
94. zwierzęta o ludzkich imionach
93. Google Doodle
92. Pogromcy duchów
91. zakapturzony koń
90. somnambulizm
89. odblaskowe kamizelki dla zwierząt
88. sterowce
87. jedzenie pałeczkami
86. Lego
85. RYM, czyli muzyczny filmweb dla ogarniętych ludzi
84. Total Shreds
83. Polaroid
82. zielona kanapka, która mnie pozdrawia
81. „The Laughing Gnome”
80. swetry w renifery
79. okna wystające poza dachy i ściany, czyli lukarny i wykusze
78. Gwiezdne wojny
77. jazda na rowerze
76. Hello, yes, this is dog
75. festiwale filmowe
74. teledysk „Hotline Bling”
73. Ł
72. wycinanie ludzi ze zdjęć lub wymalowywanie ich z obrazów
71. Keyboard Cat
70. idealne dopasowanie
69. Last Week Tonight With John Oliver
68. Breakfast Club
67. umyślny brak konsekwencji
66. replika maski pstrąga
65. powidła
64. dinozaury na rowerach
63. wietrzny dzień na plaży
62. gry planszowe
61. filmy na podstawie gier planszowych
60. Nyan Cat
59. wpatrywanie się w księżyc tak intensywnie, że ten aż zdaje się przybliżać
58. piosenki, które można przeżywać
57. rozświetlone miasta oglądane nocą z lotu ptaka
56. Saturday Night Live
55. nieruchome ruszające się obrazy
54. filmy lub książki, które kończą się całkowicie nagle i bez żadnej pointy
53. wskakiwanie na krawężnik
52. zanurzanie ręki głęboko w ziarnie
51. odśnieżanie w trakcie śnieżycy
50. koty, które udają chleb
49. pomelo
48. twist
47. okrągłe oprawki okularów
46. „Rock Lobster”
45. Fistaszki
44. kameralne koncerty znanych wykonawców w niepozornych miejscach
43. bubblegum bass
42. zapach świeżo wydrukowanej książki
41. kermit
40. kosmos
39. Studio Ghibli
38. wernisaże memów
37. skarpetki
36. jaszczury z kosmosu, które chipują
35. e s t e t y k a
…