Opublikowano

2014: filmy

Tak samo jak za rok i rok temu podsumowuję filmowo także w tym kontekście podejrzanie fantastyczny rok 2014. Nie biorę jeńców (czyt. dat polskiej dystrybucji kinowej pod uwagę), bo części ciekawych tytułach i tak nie doświadczymy w stałym repertuarze polskich sal.

10. Relatos salvajes

Dzikie historie reż. Damián Szifrón

Współczesna adaptacja zasady, że karma zawsze wraca. Kino skrojone na dzisiejsze czasy — efektowne, wartkie, angażujące.

9. Citizenfour

reż. Laura Poitras

Przerażający! Ogląda się go jak pierwszorzędny thriller.

8. The Duke of Burgundy

Duke of Burgundy. Reguły pożądania reż. Peter Strickland

Estetyczny, intensywny, sensualny bez epatowania nagością, mistrzowsko operuje perspektywą.

7. What We Do in the Shadows

Co robimy w ukryciu reż. Jemaine Clement i Taika Waititi

Rozkoszny! Genialna w swojej prostocie koncepcja absurdalnego mokumentu o wampirach w stylu reality TV i pierwszorzędna realizacja.

6. Magical Girl

reż. Carlos Vermut

Skoncentrowana na szczegółach i pełna niedopowiedzeń wielopoziomowa historia pewnej sukienki. Vermut nie bierze jeńców, układając puzzle z wyobraźni widzów.

5. The Grand Budapest Hotel

Grand Budapest Hotel reż. Wes Anderson

Jakże dopieszczony wizualnie, jakże podkreślony elokwentnym humorem i kreskówkową witalnością! Anderson wie jak zahipnotyzować widza.

4. Inherent Vice

Wada ukryta reż. Paul Thomas Anderson

Gdy w pierwszej scenie weszło w tle „Vitamin C”, nie miałem wątpliwości, że będzie solidnie. Humor, intryga kryminalna, radość kina w czystej postaci. もっとパンケーキ!

3. Boyhood

reż. Richard Linklater

Prosty, pozytywny, ale jednocześnie zupełnie niebanalny film o życiu, którego motorem napędowym i przekleństwem zarazem jest mimowolnie upływający czas.

2. Левиафан

Lewiatan reż. Andriej Zwiagincew

Piękny świat, który sami zniszczyliśmy. Hipokryzja albo paradoks budulcem współczesnego społeczeństwa. Uniwersalny, niebanalny.

1. L’enlèvement de Michel Houellebecq

Porwanie Michela Houellebecqa reż. Guillaume Nicloux

Houellebecq burzy mistyczny portret wielkiego literata, zastępując go mimowolnie przezabawnym antycharyzmatycznym lumpiarstwem. Najlepsza komedia dekady?

Dodaj komentarz